Różnice pomiędzy strzelaniem bojowym a sportowym
ITS Tactical opublikowało ciekawy artykuł napisany przez byłego Marines, operatora SEALS i DEVGRU Craiga Saviera pt: The Similarities and Differences of Civilian Competition and Combat Shooting. Nic nie ujmując doświadczeniu autora, osobiście uważam, że pozwolił sobie trochę zbyt uprościć kwestię dynamicznego strzelectwa sportowego. Savier skoncentrował się na krytyce race guns i modeli 1911. Poza tym uprościł rozgrywki pomijając utrudnienia, które często są na nich wprowadzane.
Uważam, że nie jest to do końca sprawiedliwe:
- Oprócz dywizji Open i race-guns są inne dywizje, m.in. produkcyjna gdzie używane pistolety są dokładnie takie jakie wyszły z fabryki.
- Na zawodach często wprowadza się strzelanie jedna ręką lub ręka słabszą.
- Nie przypominam sobie, żebym widział zawodników z jednorzędowymi 1911. Ci, których widziałem z 1911 zawsze używali wersji dwurzędowych.
- 1911 to nie jedyne pistolety używane w IPSC/IDP. Wielokrotny mistrz Dave Sevigny używa Glocka 17. Poza tym ludzie strzelają z różnych SIG-ów czy CZ-tek.
Strzelanie sportowe upraszcza wiele kwestii, np. osłony czy kolejności wyboru celów. W trakcie tego typu strzelania możliwość odpowiedzenia ogniem nie jest w ogóle brana pod uwagę. Zgadzam się, że IPSC czy nawet IDPA nie nauczą nikogo strzelać w warunkach bojowych ale nie można im ująć podnoszenia umiejętności i szybkości.
A wy jak sądzicie?
Uważam, że nie jest to do końca sprawiedliwe:
- Oprócz dywizji Open i race-guns są inne dywizje, m.in. produkcyjna gdzie używane pistolety są dokładnie takie jakie wyszły z fabryki.
- Na zawodach często wprowadza się strzelanie jedna ręką lub ręka słabszą.
- Nie przypominam sobie, żebym widział zawodników z jednorzędowymi 1911. Ci, których widziałem z 1911 zawsze używali wersji dwurzędowych.
- 1911 to nie jedyne pistolety używane w IPSC/IDP. Wielokrotny mistrz Dave Sevigny używa Glocka 17. Poza tym ludzie strzelają z różnych SIG-ów czy CZ-tek.
Strzelanie sportowe upraszcza wiele kwestii, np. osłony czy kolejności wyboru celów. W trakcie tego typu strzelania możliwość odpowiedzenia ogniem nie jest w ogóle brana pod uwagę. Zgadzam się, że IPSC czy nawet IDPA nie nauczą nikogo strzelać w warunkach bojowych ale nie można im ująć podnoszenia umiejętności i szybkości.
A wy jak sądzicie?
0 komentarzy :